sobota, 2 lipca 2011

Krótka Recenzjaaaa

Witam, jak zawsze pisze późną porą, ale od dzisiaj się to zmieni, gdyż zdałam nareszcie ostatni egzamin Upiii. Jeszcze obrona we wrześniu i spokój :)
Czytając blog Panny Joanny(POLECAM http://joannapanna.blogspot.com/ )postanowiłam napisać krótką recenzje jednego z produktów, które posiadam w swojej szafeczce. Dokładnie mówiąc Dermacol - Make-up Cover odcień 212.

Wraz z koleżanką szukałyśmy tańszego odpowiednika Revlonu. Naszym celem było znaleźć tani, dobrze kryjący fluid sprawdzający się w każdych warunkach;). Czytając opinie na wizaz.pl zdecydowałyśmy się na Dermacol. Po przeszukaniu całego Krakowa nareszcie znalazłyśmy ten 'wspaniały' fluid. Cena przyzwoita bo ok. 20PLN, gama kolorów kiepska, ale dało się coś wybrać. Obie zdecydowałyśmy się na odcień 212. Pani w sklepie uprzedziła nas, że jeśli chcemy nakładać go na całą buzie musimy mieszać go z kremem lub bazą ponieważ jest on bardzo gesty i tworzy nieprzeciętny efekt maski. Tak wiec przytargałam go do domq. Przeczytałam co jest napisane na pudełku :

DERMACOL MAKE-UP COVER jest jednym z pierwszych takich podkładów w Europie i na świecie.
Jego receptura powstała w filmowym studio Barrandov w Pradze dla potrzeb profesjonalnych wizażystów, a następnie została sprzedana Hollywood.

Najważniejsze fakty

*Wyjątkowa, kremowa konsystencja, z zawartością 50% pigmentu pokrywa niedoskonałości cery, wyrównuje je i daje cerze jedwabiście gładki wygląd.
*Pomaga intensywnie chronić skórę przed promieniowaniem UV(SPF 30) i szkodliwym wpływem środowiska.
*Jest wytrzymały i umożliwia pokrycie drobnych jak i większych niedoskonałości skóry- (podkrążone oczy, blizny, krostki, pigmentowe plamy, itp.)
*Można go używać na całą twarz i ciało, dla korekcji, rozświetlenia czy przyciemnienia koloru cery, lub jako profesjonalny make-up (fotografia, modeling, specjalne okazje).
*Można go stosować z innymi podkładami marki Dermacol.
*Wodoodporny i testowany dermatologicznie, HYPOALERGICZNY, ekstremalnie pokrywający.
*Odpowiedni do wszystkich rodzajów cery.

Następnie rozmieszałam go z kremem i poszłam na miasto. W czasie spaceru zadzwonił telefon, odebrałam, porozmawiałam, zakończyłam i wtedy moim oczom ukazał się mój cały fluid na Telefonie. Tragedia przetarłam twarz ręka i było to samo. Fluid wcale nie trzymał się buzi, spływał i zostawał na wszystkim czego się tylko dotknęłam. Mam cerę suchą wiec zadzwoniłam do koleżanki i okazało sie, że na jej tłustej cerze jest jeszcze gorzej bo dodatkowo powstały plamy. 
Zniesmaczona dałam Dermacolowi jeszcze kilka szans, mieszałam go ze wszystkim: kremy na noc, na dzień, bazy tańsze, droższe i nic było tak jak na początku. 
Teraz używam go miejscowo jako korektor, kryje bardzo dobrze ale trzeba uważać bo mogą powstać plamy.
Ja osobiście go NIE POLECAM!!!! Chyba,że ma ktoś sprawdzony sposób na niego to prosze o podanie:)

3 komentarze:

  1. mam dermacol i cerę suchą jak wiesz, nakładam go jako korektor i normalnie pudruję. natomiast również zdarzyło mi się nałożyć go jako podkład i wtedy puder za pomocą gąbeczki tak sobie jakby ''wciskałam'' i nie miałam większych problemów, z tym odbijaniem na telefonie to fakt niestety ale już nauczyłam się rozmawiać odpowiednio haha, a ze spływaniem z mojej twarzy się nie spotkałam. ale tak jak mówie ja mam cere mega mega przesuszoną. mam kolor 208 i w tym momencie jest dla mnie duuużo za dużo za jasny.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja również posiadam dermacol w odcieniu 213
    uzywam go jako korektora...bo jako podkład u mnie się nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam 208. Dla mnie bomba, ze względu na krycie. Nie mam wielu niedoskonałości, ale zależało mi na efekcie "pupy niemowlaka" i to osiągnęłam. Inne podkłady mogą się przy nim schować w sumie ;)

    OdpowiedzUsuń

Uprzejmie proszę o konstruktywne komentarze. Wpisy tupu ' Hej super blog. Zapraszam do siebie' będą usuwane:( Zawsze po przeczytaniu komentarza wchodzę na blog danej osoby, także nie musicie się auto-promować. Na pytania pozostawione w komentarzach najczęściej odpisuję u siebie :))