Catrice MATT Mousse

Cześć dziewczyny, jak Wam minął weekend?
Dzisiaj przedstawiam  MATT Mousse firmy Catrice- puder matujący w musie.
Niedawno napatoczyłam sie na niego w drogerii Natura i z czystej ciekawości wylądował w moim koszyczku.
Tak wiec, na pudełeczku napisano, iż jest to mus matujący dla uzyskania aksamitnej cery. Zakrywający pory i zmarszczki.

Produkt jest w małym słoiczku podobnym do tego z Maybelline. Pojemność to 16g. (standardowo). Słoiczek jak i przykrywka wydają sie być bardzo solidne:)
Podkład jak widnieje w opisie ma musową konsystencje, nie jest lepki i dobrze rozprowadza sie na twarzy. Mus najlepiej nakładać palcami, ponieważ przy użyciu pedzla możemy zrobić niepotrzeby efekt maski. Bardzo ładnie stapia sie ze skórą. Jest bardzo lekki, nie zatyka porów. Twarz wygląda na matową i dodatkowo daje lekki efekt krycia.

 Makijaż przy użyciu tego musu wygląda na bardzo naturalny i świeży.
Podkład utrzymuje sie na twarzy przez około 6h, czyli jak na mus dość długo. Jest bardzo wydajny, wystarczy kilka muśnieć i makijaż gotowy. Mus nie ciemnieje i nie tworzy plam. Jest produktem doskonałym na lato, ponieważ jest lekki i delikatny a pomimo tego matująco-kryjący.
Gama kolorystyczna musu jest skromna:
010 - Light Beige
020 - Natural Beige
030 - Warm Beige
040 - Gold Beige
Pomimo zaledwie 4 dostepnych kolorów nikt nie powinien mieć problemów ze znalezieniem ideału.

Posiadam odcień 020 Natural beige, jest on idealny na lato, bardzo ładnie wygląda na mojej twarzy. Postaram sie w krótkim czasie umieścić makijaż z jego użyciem. Polecam osobom poszukującym fluidu na późne lato:)
Jutro recenzja szminki z Essence i lakieru nude z Catrice. Wkrótce moi ulubieńcy sierpnia, ale musze wybrać bo było ich sporo:))
XOXO
P.S.
Macie jakieś propozycje jeśli chodzi o kolejne posty buziaki