niedziela, 9 października 2011

Mydło prosto z Aleppo i jego cudowne działanie:)

Kochani moi. Ja wiem, strasznie się opuszczam. Niestety udzielił mi się 'klimat' nostalgii hihi Żartuje:) Te ostatnie dwa miesiące robią wszystko przeciwko mojej osobie. Mam mnóstwo zajęć których nie planowałam. Wiem, że już obiecywałam regularne pisanie i nie dotrzymałam słowa, ale bardzo Was proszę o wyrozumiałość i cierpliwość. Postaram się dodawać posty jak często tylko dam rade.
Dzisiaj mam dla Was specyfik który został mi polecony przez wspaniałą, kochaną Kizie Mizie . Od długiego czasu, podobnie jak Kizia, miałam problem z denerwującymi krostkami na ramionach. Początkowo przypuszczałam, że są to nieznośne potówki. Później podejrzewałam uczulenie. Szorowałam je wszystkim i nic nie pomagało. Czym więcej tarłam tym krostki były bardziej zauważalne. Wtedy na pomoc przyszedł post od Kiziulki. Opisała ona mydło z Aleppo OLIWKOWO - LAUROWE. Skusiłam się na nie ze względu na skład. Jest ono w całości naturalne.
Oto opis producenta:
Mydło oliwkowo-laurowe z Aleppo nie podrażnia, dlatego nadaje się do każdego typu skóry, nie wyłączając nawet wrażliwej – dzieci oraz alergików. Wysoka zawartość cennych składników sprzyja przywróceniu naturalnej równowagi lipidowej. Dodatkową zaletą mydła z Aleppo jest jego wszechstronne zastosowanie.
MÓJ OPIS MYDEŁKA z Aleppo:
Zakupiłam mydełko na Allegro za 16PLN. Same mydełko było ślicznie zapakowane w folie i przewiązane słomianą 'wstążką'. Mydło jest na prawdę duże(200g). Z tego też powodu już na samym początku przepołowiłam je. Mydło ma gliniany kolor po rozcięciu ukazuje się nam zielone wnętrze. Mydło pachnie hmmm...korzennie. Moim zdaniem zapach jest wspaniały. Taki autentycznie naturalny. Tutaj możecie poczytać więcej o tym mydełku :)


UŻYCIE:
Mydełko słabo się pieni, co dodaje mi pewności o jego naturalności. Zapach pozostaje na ciele przez dość długi czas. Moja sucha skóra twarzy ściąga się pod jego wpływem tak samo jest z ciałkiem. Mydełko ma w składzie olej laurowy(w moim mydełku jest go 25%) reszta to składniki również naturalne(100% natural). Mydełko jest ręcznie robione. Skład mydła daje mu długowieczność(nie psuje się).


SKUTEK:
Mydełka używałam prawie 3tygodnie kiedy to zauważyłam, że moje ramiona są nareszcie gładsze. Kropeczki po malutku zaczęły znikać. Na dzień dzisiejszy tj. prawie 2miesiące moje ramiona są czyściutkie. Mydło to pomogło mi w doprowadzeniu do porządku również moich pleców hurraaa Fakt troszkę późno bo lato się skończyło hihi, ale lepiej tak niż w ogóle:) Mydełko to nadaje się również do mycia buzi i do higieny intymnej. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie pucowała nim mordki. Nie mam póki co problemów z twarzą tak wiec nie wiem czy pomogło;) Higiena intymna hyyyy....NIE Wole zdecydowanie Ziaje:)


PODSUMOWANIE:
TAK TAK TAK dla czystej, niewysyfionej skóry:) Mydełko pomaga, jest mega wydajne i stosunkowo niedrogie. Moje ciało nareszcie wygląda jak pupcia dzidziusia:) Nie mam wyprysków, krosteczek itp. 
W związku z rezultatem jaki uzyskałam POLECAM Wam to cudowne mydełko. Uwierzcie mi na słowo, że będziecie zadowolone:) Na pewno mydełko nie zaszkodzi. Tak wiec jeśli szukasz naturalnego produktu, który ma zwalczyć problemy z dziadami skórnymi to mydełko jest dla Ciebie:)
Mydełko z Aleppo można zakupić na helfy.pl lub na Allegro . Cena mydełek to 12-20PLN. Ja kupiłam u tego sprzedawcy.


To by było tyle na dzisiaj :) Mam wiele rzeczy do napisania. Powinnam poświecić cały dzień na nadrabianie zaległości. Najprawdopodobniej najbliższy post będzie o moich ulubieńcach hmm...choć kusi mnie coś innego. Zobaczymy:) 
Całuje Was bardzo mocno:) Nie opuszczajcie mnie :***
XOXO

5 komentarzy:

  1. Miałam kiedyś naturalne mydło marsylskie (oliwkowe) i strasznie śmierdziało ;p to pewnie też by mi się nie spodobało, ale idea pozbycia się wyprysków bardzo kusi. No i wkurza mnie to, że mydła pozostawiają taki osad... :(

    OdpowiedzUsuń
  2. serio poznikaly ci krosteczki? ja mam na ramionach i chciałabym sie ich pozbyc, moze spróbuje

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę mojemu M kupić takie mydło kupić, albo zasugerować żeby sobie sam kupił.... może gdyby przestał używać tyle tych cholernych sls'ów to jego plecy wróciłyby do normy. Poza tym olej laurowy ma działanie antyseptyczne, więc stąd to dobroczynne działanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że też Ci pomogło :)
    jak dla mnie to mydło jest cudowne w każdym calu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sa do wyboru allepowe mydełka o roznej procentowosci oleju laurowego:5%,25%,40%,50%a nawet i 90.Do higieny intymnej te o ktorym piszesz(25)jest najlepsze!Ja w 2tygodnie uporalam sie z nawracająca ińfekcja,dodatkowo zaskorniki i wagry poszly precz,a skora glowy na ktorej mam lupiez i lekka odmiane luszczycy odżyla,a mam najsłabsza wersje mydełka czyli 5.To mydlo naprawde pomaga,jak ostatnio polozylam pol kóstki(gdyz tak jak ty dziele je nozem)w ciepłe miejsce mydlo wyglądalo jak"śpocone":)a te krople na nim to byl olej.Najbardziej lecznicza jest 40!Podsumywując uzywam polecam uwielbiam.GaGa

    OdpowiedzUsuń

Uprzejmie proszę o konstruktywne komentarze. Wpisy tupu ' Hej super blog. Zapraszam do siebie' będą usuwane:( Zawsze po przeczytaniu komentarza wchodzę na blog danej osoby, także nie musicie się auto-promować. Na pytania pozostawione w komentarzach najczęściej odpisuję u siebie :))