wtorek, 14 lutego 2012

Walentynki z Pazurem

Walentynki :) Jak Wam mijają? Miłość kwitnie:) Szkoda, że ten dzień nie jest w lecie. Można by było iść na spacerek lub na piknik a tak brrr zimno. Szczytem uczuć jest wyjście do kina w moim mieście hehe Już tłumaczę dlaczego. W moim miasteczku jest małe, stare kino. Wieki już w nim nie byłam bo niestety wolę jechać do czegoś większego. Mój kolega chce wziąć dziewczynę dzisiaj do naszego kina. Kilka dni temu wybrał się, żeby zakupić wcześniej bilety na List do M. Obawiał się, że mogą zostać wykupione;) Co się okazało nie mógł ich kupić, ponieważ jako jedyny zgłosił się po nie tak więc nie wiadomo czy film zostanie wyświetlony bo musi być co najmniej 5 osób na sali. Jakby tego było mało pani powiedziała, że nawet jeśliby chciała mu sprzedać bilety to nie ma gotówki żeby mu wydać. Dodała też, że jeśli wyświetlą film to radzi mu się ciepło ubrać i wziąć ciepłą herbatę ze sobą bo sala nie jest ogrzewana a mrozy mają być ciężkie. No po prostu git majonez hehe W sumie jest coś romantycznego w tym:) Kolega bierze termosik, kanapki i kocyk. W taki sposób będą oglądać film:) To są walentynki w ekstremalnych warunkach;))

Dzisiaj post mało walentynkowy, ale wystarczy tych uczuć ;)
Uwielbiam mieć pomalowane paznokcie, ale denerwuje mnie kiedy po dniu lakier zaczyna mi odpryskiwać albo po zmazaniu go moja płytka przypomina płytkę zombi. Jak możemy sobie z tym radzić. Oczywiście możemy polować na drogie, dobrej jakości lakiery, choć też nie spodziewałabym się cudów, lub zacząć używać topów i baz pod lakiery.
Na rynku kosmetycznym jest ich masa. Każda firma w swojej kolekcji posiada co najmniej jednego topa i jedną bazę. Na każdej jest napisane to samo ble ble ble zdziała cuda. Niestety nie jest tak kolorowo.
Są lepsze i gorsze podukty. Ja już sporo ich przetestowałam. Oto moja kolekcja.

Teraz zapoznam Was bliżej z nią i postaram się doradzić te najlepsze:)

1) INGLOT Nail Whitener stosowany przeze mnie jako baza pod lakier



Nie jest to typowa baza pod lakier, ale idealnie się sprawdza. Przedłuża żywotność lakieru o kilka dni. Nie powoduje, że lakier wierzchni gorzej się nakłada. Schnie dość szybko około minuty. Lakier ten podobno sprzyja płytce ponieważ posiada w swoim składzie olejek z wiesiołka i ekstrakt z zielonej herbaty. Niestety musimy uważać z ilością jaką położymy pod lakier nawierzchni. Jeśli warstwa będzie za gruba lakier nawierzchni będzie długo schnął i łatwo może zostać poturbowany. Inglot NIE nadaje się jako top. Posiada lekki pigment co zmieni kolor lakieru nawierzchniowego.
Moja ocena jako bazy: 4/6
Cena: 12PLN


2) Sally Hansen Diamond shine - base and top coat



Produkt znanej i szanowanej firmy. Producent twierdzi, że nadaje się zarówno jako baza jak i top. Ma za zadanie przedłużyć żywotność lakieru, zabezpieczyć płytkę przed przefarbowaniem,nadać błysk i wzmocnić paznokcie.
Moim zdaniem jest to produkt nic nie warty. Miał polepszyć kondycje paznokci, zadbać o nie a tak naprawdę nie robi nic. Ok spełnia się jako baza chroniąca przed zafarbowaniem płytki. Nie przedłuża żywotności lakieru. Lakier odpryskuje jakby Diamon Shine w ogóle nie był nałożony. Co do błysku nie ma różnicy pomiędzy nim a każdym innym bezbarwnym lakierem.  Lakier długo schnie, przez to kolor położony na niego schnie jeszcze dłużej. Niestety nie polecam, szkoda pieniędzy.
Ocena : 2 / 6
Cena:  20PLN

3) REVLON Multi Care Base + Top Coat





Niestety kolejny mały niewypał. Produkt jest ok, ale bez szału. Faktycznie tak jak producent obiecuje położony pod ciemny kolor chroni płytkę. Niestety nie przedłuża żywotności lakieru. Wręcz przeciwnie lakier jeszcze szybciej odpryskuje. Bardzo długo wysycha jako baza, przez co przy nakładaniu lakieru powstają mazie. Jako top nie sprawia, że lakier matowieje ale nie dodaje blasku.
Moja ocena: 3/6
Cena :  ok. 13PLN

4) Pierre Rene Natural anti-stration




Preparat ten jest stworzony dla osób ze słabymi paznokciami. Producent obiecuje, że zabezpieczy nasze paznokcie przed wyschnięciem. Paznokcie nabiorą siły, nie będą się łamały i rozdwajały. Preparat powinien stosowany być samotnie lub jako baza pod lakiery. Preparat ten przedłuża żywotność lakieru i chroni przed odbarwieniami. Niestety jeśli kładziemy go pod lakier preparat traci wszystkie właściwości. Na preparat bez problemu nakłada się warstwy kolorowego lakieru. Nie jest to coś niesamowitego, ale można go stosować samodzielnie więc mamy dwa w jednym. Nie stosujmy go jako top!!! Nie nadaje się. Niestety po czasie lakier gęstnieje w buteleczce.
Moja ocena: 3,5 / 6
Cena: ok. 10PLN

5) REVLON Quick Dry Base Coat






Mój mały ulubieniec. Przedłuża żywotność lakieru, dba o płytkę i co najlepsze wzmacnia paznokcie. Bardzo szybko schnie. Lakier, który nakładamy na niego idealnie się rozprowadza. Nie tworzą się smugi. Rewelacyjnie utwardza. Lakier nie wysycha w buteleczce. Nakładając tą bazę nie musimy nakładać top-a lakier i tak wytrzyma długo. Naprawdę polecam.
Moja ocena : 5,5 / 6
Cena: 21PLN

To by było na tyle. Jak widzicie wciąż nie znalazłam idealnego top-a. Nie wiem czy tak owy istnieje. Od czasu do czasu używam Nail Teka jako top, ale nie jest to to. Jeśli macie jakiegoś ulubionego top-a bardzo proszę o info w komentarzach.
Mam dla Was jeszcze coś. Jak wiecie moja przyjaciółka S. jest kosmetyczką. Ostatnio zdradziła mi mały sekret odnośnie malowania paznokci. Jeśli chcemy aby lakier trzymał się dłużej a końcówki nie ścierały się musimy zmienić sposób ich malowania. Mianowicie zaczynamy malowanie paznokcia od czubka. Malujemy pasek poziomy(taki jak biała część przy frenchu) następnie malujemy cały paznokieć i tak przy każdej warstwie. Dzięki temu pod lakier nie będzie dostawało się powietrze i lakier dłużej wytrzyma:)

VI ZASADA KOBIETY Z KLASĄ:

****Piżama jest wygodna, świetnie się w niej śpi i chodzi po domu ale to NIE jest powód do wychodzenia w sobotę na zakupy w niej!!! ****

XOXO

2 komentarze:

  1. bardzo ciekawy ten ostatni :)
    A ja polecam topa z essence:)tani i godny uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Walentynki w ekstremalnych warunkach to jest coś! :D

    OdpowiedzUsuń

Uprzejmie proszę o konstruktywne komentarze. Wpisy tupu ' Hej super blog. Zapraszam do siebie' będą usuwane:( Zawsze po przeczytaniu komentarza wchodzę na blog danej osoby, także nie musicie się auto-promować. Na pytania pozostawione w komentarzach najczęściej odpisuję u siebie :))