wtorek, 22 listopada 2011

Fruuuu...doleciałam :)

Kochani doleciałam nareszcie:) Lot był dość przyjemny. Pomimo tego, że leciałam w klasie ekonomicznej obsługa i jedzenie było na bardzo wysokim poziomie:)Także piątka dla SWISS-a. Tak więc kochani moi piszę już do Was z Chicago, gdzie paskudnie siąpi deszcz:(
Dzisiaj lub jutro wybieram się na sprawdzenie rynku kosmetycznego hihi także dam znać co i jak:) Wiem jedno, że tu w Chicago nie ma trendu na malowanie paznkokci na dwa kolory tzn. cztery w jednym i jeden w innym . Wiem to z reakcji koleżanki na moje paznokcie : ' Lakieru Ci zabrakło??' hihi
Chciałabym Wam dzisiaj pokazać co dostałam zaraz po przylocie. Osobiście jestem zachwycona:) Podoba mi się każdy z otrzymanych prezentów:)
A oto i one:
Mój faworyt : skórzane muszkieterki, bardzo miękkie. W pieknym kamelowym kolorze za złotymi dodatkami.

(Zdjęcia póki co nie są obrobione bo nie miałam jeszcze czasu na ściągnięcie programu. Postaram się znaleść go do jutra.)
Kolejny prezent to buciki CK a'la botki na szpilce. Idealne do spódnicy jak i do spodni typu pumpy:


Na dwóch parach się nie skończyło;) Dostałam również buty na lato. Przepiękne 'paseczki' dość wysokie, ale dzięki koturnie na palcach nie czuć wysokości :

To na tyle jeśli chodzi o buciki:) Z ubrań otrzymałałam cudowną czerwoną budresówkę z kapturem firmy Anne Klein. Na zdjęciu kolor wyszedł inaczej niż na żywo, powinien być krwisto czerwony:)
Oraz koszule Ralph Laurent, idealnie trafiona w mój styl. Już mam wizję jak noszę ją z czarnymi leginsami i nowymi muszkieterkami:) Bardzo podoba mi się w niej motyw żabotu. Dodaje jej elegancji i sexapilu:)
Ostatnią rzeczą jaką dostałam jest pomarańczowa torebka-worek. Idealna na lato jak i na jesień do biegania po sklepach:)
Misiaki zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to idealny wpis bo nic nie wnosi. Postaram się jak najszybciej dodać coś konkretnego. Póki co lecę na zakupy. Piszcie w komentach czy podobają się wam moje prezenty. Ja Was mocno całuje.
XOXO

10 komentarzy:

  1. No to ciesze się ze już doleciałas:)
    świetne te muszkieterki i ta budresówka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że doleciałaś cało i zdrowo! Zakochałam się w muszkieterkach, są piękne! Reszta prezentów też super :)CZekam na dalsze relacje pobytu za wielkim oceanem :)) no i zdjęcia mnóstwo zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze że doleciałaś kochana :)
    Ale super prezenciki, zwłaszcza te oficerki cudo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne muszkieterki:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. koszula i torebka sa super narawde :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mala i po co bralas 21kg bagazu ;) czad my juz tesknimy za Toba w niedzile jade bede z bisiem na spacery chodzic :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Butki nr 1 podobają mi się najbardziej :) Wspaniały blog prezentujesz, na którym można znaleźć wiele przydatnych opinii ;) Dodaję do obserwowanych i z wielką przyjemnością będę do Ciebie powracała :) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuje:) Twoje słowa sprawiły mi niezmierną przyjemność. Pozdrawiam i zapraszam do czytania i komentowania:)

      Usuń

Uprzejmie proszę o konstruktywne komentarze. Wpisy tupu ' Hej super blog. Zapraszam do siebie' będą usuwane:( Zawsze po przeczytaniu komentarza wchodzę na blog danej osoby, także nie musicie się auto-promować. Na pytania pozostawione w komentarzach najczęściej odpisuję u siebie :))