środa, 21 września 2011

Woda termalna - hit czy kit (Iwostin)

Kochane moje, mam urwanie głowy co łączy się z brakiem nowych postów:( Fakt, znalazłam troszke czasu na zakupy ale o tym w zbiorczym haul-u.
Dzisiaj coś o wodzie termalnej. Naczytałam się i naoglądałam  na YT wieleee o wodzie termalnej. Jedni chwalą drudzy odradzają. Pewnego pięknego dnia byłam w aptece  i zobaczyłam, że woda termalna Iwostin jest w promocji(10PLN/50ml). Stwierdziłam, że spróbuje bo moja 'szwagierka' bardzo zachwala.

Przyszłam do domu na opakowaniu przeczytałam, że:
 Posiada właściwości: 
- wyjątkowo kojące,
- Łagodzi świąd i wszelkiego rodzaju podrażnienia skóry,
- Dzięki zawartości krzemionki zwiększa elastyczność i odporność naskórka,
- Dzięki zawartości jonów wapnia i kwasu metaborowego ma delikatne działanie ściągające i przeciwzapalne,
- Likwiduje skutki działania twardej wody,
- Ma najmniejszą twardość wśród wód termalnych dostępnych na rynku (8,4 N). 

Buteleczka 50ml posiada aerozol dość przyjemny:)


Opis no same powiedzcie, brzmi dobrze. Tak wiec po konsultacjach dowiedziałam się jak mam ją używać(stosować). Mianowicie, po umyciu spryskać twarz a to co zostanie osuszyć chusteczką. Można ją również używać w bardzo gorące dni do schłodzenia. Próbowałam, cudowałam, testowałam no dosłownie wszystko robiłam. Po myciu twarzy, w gorące dni , w aucie, na spacerze itd. itp. I NIC!!!! Ona nic a nic nie daje. Jest to jeden wielgaśny KIT!!! Woda jak każda inna. Równie dobrze dla schłodzenia mogę wlać mineralki i spryskać buzie. A do nawilżenia twarzy położyć krem. Co jest najdziwniejsze, po spryskaniu buzi koniecznie musimy zetrzeć namiar wody bo w innym wypadku skóra wysuszy się jeszcze bardziej!!! Naprawdę nie rozumiem czym tu się zachwycać.
Oczywiście, co skóra to inna. Możliwe, że są osoby którym woda termalna pomaga. Ja uważam, że nie będę płaciła 19PLN(cena regularna) za wodę która ma mi służyć do ochłodzenia, kupie mineralną za 2PLN.
Kochane już wnet Lush + nafta = moje włosy :)
Hej co wy uważacie na temat wody termalnej. Jakie odczucia??
XOXO

10 komentarzy:

  1. Czyli nie jest to ósmy cud świata :P Całe szczęście że jej nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam wodę termalną z Vichy i też średnio z nią. Sama nie wiem co o tych wodach myśleć...

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałam kupić ale jak dla mnie za drogo za wodę i widzę że dobrze że nie kupiłam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też kupiłam, bo słyszałam, że jest bardzo dobra dla ochłody. Zapłaciłam 30zł za VICHY, ale żałuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jestem posiadaczka tej o to wody i jestem z niej bardzo zadowolona, koi i łagodzi moją skórę, niweluje zaczerwienienie i drobne wypryski, używam jej również wykonując makijaż do utrwalania cieni na powiekach.

    OdpowiedzUsuń
  6. mam wiele kosmetyków Iwostin i nic mnie nie zawiodło a wręcz przeciwnie, ale wody termalnej nie miałam gdyż jestem zdania że to nie potrzebny gadżet :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. * helloyellow. - tak jak pisałam:) Wszystko zależy od rodzaju skóry, u mnie niestety lipa:(
    * Kamyczek - z tego co wiem to mają faktycznie dobre kosmetyki , no niestety ta woda hmm...
    * JealousJelly - Wow sporo zapłaciłaś:(
    * Rodzynka1989 - Może nasze buzie s nie przytostowują do nich, albo one do nas hihi
    * monia - ja na pewno już nie kupie
    * nestle - osobiście nie polecam

    OdpowiedzUsuń
  8. No i zburzyłaś mit cudownej wody w sprayu :) w sumie ja mam taka sama opinie jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
  9. woda termalna jest rewelacyjna, idealnie łągodzi podrażnienia i zaczerwienienia na twarzy, ja mam piękące miejsca z powodu pękających naczynek, to jest miód na moją cerę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wody termalne dobrze utrwalają makijaż, wystarczy spryskać delikatnie twarz. Ja nie próbowałam ale wiele koleżanek tak i są zadowolone :)

    OdpowiedzUsuń

Uprzejmie proszę o konstruktywne komentarze. Wpisy tupu ' Hej super blog. Zapraszam do siebie' będą usuwane:( Zawsze po przeczytaniu komentarza wchodzę na blog danej osoby, także nie musicie się auto-promować. Na pytania pozostawione w komentarzach najczęściej odpisuję u siebie :))