niedziela, 4 września 2011

Wczorajszy strój gorącego dnia :)

Jak Wam mija ta jakże piękna niedziela?? Ja miałam dzisiaj rączki pełne roboty hihi Podobno w niedziele nie powinno sie nic robić tylko leżeć brzuchem do góry, ale cóż ja poradzę, że musiałam obiad ugotować, pranie zrobić i autko umyć. Ajj przynajmniej przy tym ostatnim się poopalałam:)) U mnie w mieście słoneczko przyświeca od samego rana. Przypominam Wam o moim rozdaniu na koniec wakacji, serdecznie zapraszam do udziału w nim:)


Dzisiejszego sroju Wam nie pokarze, bo chodzę w chłopaka bokserkach, górze od stroju i czubatym kucyku na czubku głowy hehe Uwielbiam wolny dzień :) Przedtawiam Wam natomiast mój wczorajszy strój. Zdjecia jak zawsze hmmm...średnie. Mój K. uważa pokazywanie ciuchów za głupote(pewnie coś w tym jest hihi), ale skoro to lubimy to co tym meżczyznom do tego. Musiałam do pstrykać osobne zdjęcia z dodatkami jakie miałam na sobie bo fotograf się zbuntował.



NA SOBIE MIAŁAM:
* Sukienka bokserka - sh
* Biały obcisły top - Old Navy
* Buty paseczki na koturnie - osiedlowy sklep


DODATKI:
* Zegarek - Parfois
* Bransoletki - rożnie
* Portfel/kopertówka - Pepko

Kochane moje, to na tyle jeśli chodzi o wczorajszy strój dnia. Osobiście podoba mi sie połączenie czarno-białego stroju z wyraźnymi dodatkami. Co Wy myślicie o moim stroju?? Może macie dla mnie jakieś propozycje. Jak powinnam s ubierać przy mojej sylwetce?? 
Już dzisiaj dodam recenzje pudru Sensique oraz pewnego niedobrego bubla:)
XOXO

3 komentarze:

  1. Również lubię połączenie galówkowych kolorów z wyrażnymi dodatkami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja byłam dziś na rodzinnej wycieczce ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie :) Nie dość, że mało było tych gorących dni to teraz coraz chłodniej i dni krótsze, smutno :(



    ♥ Mój blog.

    OdpowiedzUsuń

Uprzejmie proszę o konstruktywne komentarze. Wpisy tupu ' Hej super blog. Zapraszam do siebie' będą usuwane:( Zawsze po przeczytaniu komentarza wchodzę na blog danej osoby, także nie musicie się auto-promować. Na pytania pozostawione w komentarzach najczęściej odpisuję u siebie :))