Do konkretów. Nafta już od wielu lat stosowana jest dla poprawy struktury włosów. Pomaga w odbudowaniu struktury włosa i wzmocnieniu. Hamuje wypadanie włosów oraz sprawia, że są zdrowsze i lśniące.
Naftę kosmetyczną można używać w wieloraki sposób. Możemy płukać nią włosy(tak jak robiła to moja babcia). Czyli po umyciu wodą w połączeniu z naftą przelewamy włosy. Minusem tego zabiegu jest utrzymujący się na włosach zapach.
Ja osobiście stosuje maseczkę :
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Do miseczki wlewam 2 łyżki stołowe nafty, dodaje żółtko, wyciskam mniejszą cześć cytryny i dodaje kilka kropel olejku rycynowego. Taką miksturę nakładam na suche włosy. Głowę owijam folią aluminiową i następnie ręcznikiem. Z takim turbanem siedzę około 30min. Po tym czasie myje włosy 2razy, żeby pozbyć się zapachu.
Kochane ja mam włosy suche, tak wiec oszczędnie z cytryną, żeby jeszcze bardziej nie wysuszyć ich. Jeśli macie bardzo suchą skórę głowy radze odpuścić sobie cytrynę i dodać więcej olejku rycynowego.
Podobnie z osobami które mają świeżo pofarbowane włosy. Cytryna ściąga kolor!!!
Olejek rycynowy nie jest przymusowy w tej maseczce. Moja przyjaciółka nie dodaje go. Ja przez to, że mam go w łazience dolewam. Olejek rycynowy jest genialny również do rzęs- wzmacnia je i sprawia, że szybciej rosną oraz do paznokci wcierany w skórki wzmacnia pazurki. Podobnie jest z olejkiem używanym w maseczkach do włosów.
SKUTEK MASECZKI:
Moje włosy już po 2 użyciach są o niebo lepsze. Są miękkie i lśniące. Jeszcze nie wiem, czy mniej wypadają bo użyłam jej dwa razy jutro będzie 3. Maseczkę nakładam dwa razy w tygodniu. Dziewczyny włoski są dużo lepsze.Nawet moje poniszczone końcówki są miękkie a to jest ciężkie zadanie dla każdego produktu. Niejedna maseczka z Lush-a, Vichy itp. niech się schowa.
PODSUMOWANIE:
POLECAM Wam naftę w 100% Możecie stosować ją tak jak ja, tak jak moja babcia lub po prostu wymieszać ją z samym olejkiem czy żółtkiem i potrzymać na włosach a Wasze włosy odżyją. Już wiem, że nie będę wydawać kasy na zareklamowane pierdoły tylko zostanę przy nafcie.
Przy zakupie nafty nie kierujcie się tym, że jest np, z olejkiem rycynowym czy pokrzywą- nafta to nafta ona jest ważna . Z tego co przeczytałam NIE polecam nafty kosmetycznej firmy ANNA.
Osobiście polecam AFLOFARM i z wizażu ASA. Cena mojej nafty to 6,15PLN!!!
Oczywiście jest na pewno więcej dobrych firm produkujących nafty kosmetyczne. Jeśli znacie piszcie dzięki temu pomożemy innym dziewczyną które jeszcze nie kupiły:)
Kocurki, mam nadzieje, że zawarłam w tym poście wszystko co potrzebujecie i wszystko co ważne. W razie jakichkolwiek pytań piszcie w komentarzach na pewno odpisze.
XOXO
kupiłam sobie kiedyś naftę, bo myślałam, że po niej włosy szybciej rosną. Potem się okazało, że lepsza jest jak ktoś chce włosy zagęścić, a ja na gęstość nie narzekam.
OdpowiedzUsuńDałam siostrze i faktycznie pomogła. Włosy mniej wypadają.
Używałam nafty przez pewien czas i faktycznie zaczynałam widzieć efekty.. Niestety nagle zaczęła mnie ona uczulać i doprowadziła do łupieżu więc musiałam ją wykreślić. A szkoda bo to fajny i niedrogi produkt.
OdpowiedzUsuńA gdzie kupiłaś tą naftę?
OdpowiedzUsuńTak Myślę,że taka maseczka może więcej zdziałać niż płukanka,więc chyba ja zdecyduję się na maseczkę(jak juz dorwę naftę)
Kinga - zgadza s nafta jest idealna dla osob ktore chca powstrzymac wypadanie wlosow
OdpowiedzUsuńYasinisi- kochana niestety nafta moze uczulac i wysuszac skore glowy, ja poki co nie mam z tym problemu zobaczymy co dalej
Goska-ja nafte kupilam w aptece w krk(bonarka) jest to produkt dostepny w kazdej nawet osiedlowej aptece max koszt to ok.7 PLN
Koniecznie muszę wypróbować bo u mnie nafta się kurzy w łazience. Jutro kupię cytrynę i jadę z tym koksem ;)
OdpowiedzUsuńNie mam nafty ;)
OdpowiedzUsuńOoo chętnie kupię bo ostatnio słyszałam, że to dobry sposób. Myślisz, że używanie mieszanki np. nafty z olejem rycynowym na skalp jakiś czas przed myciem przyspieszy wzrost włosów?
OdpowiedzUsuńNafta + olejek rycynowy, niezłe połączenie :)
OdpowiedzUsuńCzasami dziwi mnie wszechstronność niektórych produktów, np takiego olejku rycynowego, który jest świetnym przyjacielem włosów,ale też stosowany jest przy zatwardzeniach.
o bardzo ciekawy sposób, szczerze powiem, że nie słyszałam o tym i bardzo mnie zaciekawiłaś. na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam + obserwuję i zachęcam do tego samego :)
MadameBijou
Ja na razie zaczynam pic drożdże, później pomyślę o nafcie. :)
OdpowiedzUsuńSunny - Zachęcam do spacerku w stronę apteki:)
OdpowiedzUsuńBasia (basiago) - z obserwacji włosów mojej koleżanki uważam, że TAK, przyspieszy a na pewno je zagęści bo rosną nowe włoski:)
Cat Girl - dokładnie jest tyle produktów o których człowiek nawet nie wie jakie mają właściwości:)
MadameBijou - bardzo mi miło. Dziękuję:)
Vila - wrr, aż gęsiej skórki dostałam hihi nie znoszę drożdży:)
Kizia - to nie ma na co czekać:) Co by się nafta nie przeterminowała hihi
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę ;))
OdpowiedzUsuń