Nigdy nie miałam zajawki na szminki czy też błyszczyki. Może dlatego, że nigdy nie miałam czasu na ich użycie. Walały się gdzieś w mojej torebce i zapominałam o użyciu. Za szminkami nigdy nie przepadałam, kojarzyły mi się z opornym, twardym produktem do ust. Moje zdanie zmieniło się po zakupie szminek z Essence. Ostatnio naszła mnie nie odparta ochota zakupienia szminki lub błyszczyku w kolorze nude lub koral. Odwiedziłam Vispol - moim zdaniem najlepsza drogeria u mnie w mieście:) Poprosiłam ekspedientkę o pomoc, ponieważ wybór był potężny. Pokazała mi masę produktów min. szminkę Gosh w odcieniu róż + nude. Była śliczna, ale odstraszyła mnie jej cena-29.99PLN.
Nie jestem przyzwyczajona do drogich szminek hihi Nie zdecydowałam się na nią i kupiłam błyszczyk. Błyszczyk jest firmy VIRTUAL edycja Splash Water Glaze (17).
Strasznie mi się spodobała. Jej odcień wpada w koral a na ustach dodatkowo nadaje efekt tafli wody. Usta pięknie lśnią. Kolorek bardzo twarzowy. Zaletą błyszczyka jest to, że się nie klei i nie zbiera w kącikach ust. Aplikatorem błyszczyka jest malutki pędzelek, wygodnie się go używa, choć trzeba uważać żeby nie przedobrzyć z ilością. Błyszczyk pachnie bardzo słodko tzn. przyjemnie hihi Opakowanie jest słodziutkie, nakrętka jest błękitna z wypukłymi hmm...kropelkami wody. Cena z 9ml wynosi 9,99PLN. Osobiście jestem z niego bardzo zadowolona.
Zadowolona z zakupu miałam już jechać do domq kiedy popatrzyłam na rękę gdzie widniał wciąż ślad Gosh-a. Szybko wytłumaczyłam sobie w głowie dlaczego ją tak bardzo potrzebuje i że w sumie ona nie jest tak droga. Tak wiec postanowiłam ją kupić. Pojechałam do tej samej drogerii, ale w innym miejscu. Pokazałam pani obsługującej jakiej szminki szukam(przy użyciu próbki na dłoni hihi). Niestety nie było to wcale takie proste, gdyż Gosh ma spory wybór. Po jakimś czasie znalazłyśmy to co trzeba. Jednak przed jej znalezieniem pani pokazała mi GOSH HIGH GLOSS LIPSTICK w odcieniu 011.
No i padłam. Kolor mnie zauroczył. Ciężko opisać. Jest po części nude, po części różowa miedź z drobinkami złota. Drobinki są nie wyczuwalne, ale niesamowicie się iskrzą na słońcu. Usta wyglądają na pełniejsze i o dziwo kolor mi całkiem pasuje. Szminka trzyma się naprawdę długo na ustach, pomimo oblizywania hihi. Opakowanie jest czarne, metalowe z wygrawerowanym logo firmy. Opakowanie czarne, elegancki i stabilne. Nazwa szmineczki to Magic Rose nr 011. Szminka rewelacyjnie się rozprowadza. Jest miękka i daje nawilżenie ustom. Nie zbiera się w kącikach. Co jest najlepsze w tej drogerii kosztowała 19,99PLN :) No musiałam ją mieć. Same oceńcie kolorek. Tak czy inaczej bardzo Wam polecam te szmineczki ja szykuje się na kupno kolejnej:)
XOXO ROBACZKI
Błyszczyk jest fajny ale ta pomadka srawiła że moje sece zabiło mocniej :) Piękny kolor, dobra fima i bardzo dobra cena :) Ciekawe jaka ma cene w mojej drogerii
OdpowiedzUsuńTen Gosh jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie kosmetyki GOSH- cienie,maskary itp.Pomadki jeszcze nie mialam:) PS. a błyczyk ma ladny kolor:)
OdpowiedzUsuńhttp://miscellaneouss93.blogspot.com
uwielbiam kosmetyki z GOSH'a, sama mam jedną pomadkę, super ! :P
OdpowiedzUsuńBłyszczyk cudowny!
OdpowiedzUsuńSzminka średnio mi się podoba, nie przepadam za perłowymi.
Fajny kolorek na ostatnim zdjęciu.
OdpowiedzUsuńzakochałam się w Twoich ustach, woow są takie pełne :D a w szmince z Gosha to już w ogóle ''emejzing ''. Czekam z niecierpliwością na kolejny wpis o lushu :)
OdpowiedzUsuńOdcień szminki Gosh przepiękny! Genialnie prezentuje się na ustach!
OdpowiedzUsuń